BOTSCHAFT FÜR DIE WOCHE - MEDYTACJA TYGODNIA
P. Dr. Teodor Puszcz SChr
 


 
»Ich nähre euch mit dem,
wovon ich mich selbst ernähre.«

»...inde pasco, unde pascor...«

Augustinus Aurelius, Sermo 339, 4

 
»Karmię was tym,
czym sam żyję.«
 
 


Weltgericht

Bild aus der Kassettendecke der Hospitalkirche in Hof (1688-1689)
Christkönigssonntag

Nur Matthäus Evangelist hat am Ende seines Evangeliums die Erzählung vom Weltgericht (Mt 25, 31-46) platziert, dass zum Thema des Evangeliums für den letzten Sonntag des liturgischen Jahres ist. Jesus spricht vom Menschensohn, der in Begleitung von seinen Engeln kommen und die vor ihm versammelten Völker voneinander scheiden wird. Er sagt weiter, dass der Kommende am Ende der Zeiten, wie ein Hirt die Schafe und die Böcke aus der Herde sortiert, die Guten von den Bösen trennen wird.

Der Hofer Maler Heinrich Lohe war sehr aufmerksamer Leser des heutigen Evangeliums. Sein Bild gehört der Serie von Deckenbildern zum Neuen Testament an. Die Kassettendecke in der Hospitalkirche in Hof wurde innerhalb eines Jahres (1688-1689) von ihm ausgemalt. Interessant ist, dass die Hauptperson in der Mitte des Bildes, als Hirte mit Stab und Hut dargestellt wurde. Der rot gekleidete und mit den Flügeln abgebildete Menschensohn, ist gerade am Vollziehen seines Auftrages. Zu seiner Rechten ein Engel, der ebenfalls mit dem Hirtenstab zu sehen ist, hilft ihm, die Schafe auf die rechte, die gute Seite zu bringen. Der göttliche Hirte und der Engel halten das ihnen zugeordnete Attribut in der rechten Hand. Der Hirtenstab sieht wie eine, auf langem Stil gefestigte schmale Schaufel, aus, die der Hirte benutzte, um mit etwas Erde in die Richtung der Tiere zu werfen und sie damit zu bewegen, dass sie wieder zusammenkommen. Viele Heilige, die in ihrem Leben als Hirten tätig waren, werden bis heute noch in der Kunst so dargestellt.  Zur Linken des Hirten sehen wir ein paar Schafe, die auf die andere Seite müssen und die Böcke, die abgewiesen werden, um von drei Teufeln in den Feuer eingeholt zu werden. Genau über seinem Kopf ist der thronende Sohn Gottes abgebildet, der auf der Erdkugel seine Füße stützt und mit seiner rechten Hand Segen erteilt. Er wird rechts von seiner Mutter und einem Chor der Heiligen angebetet und links ebenso von einem anderen Chor der Heiligen, die über den Wolken schweben.
Nachdem der König des Weltgerichts die Segensformel über die Guten ausgesprochen hat: Kommt her, die ihr von meinem Vater gesegnet seid, nehmt das Reich in Besitz, das seit der Erschaffung der Welt für euch bestimmt ist (Mt 25, 34b), zählt er ihnen die guten, von ihnen vollbrachten, Werke auf. Dann spricht er die Formel des Fluches über die Bösen aus: Weg von mir, ihr Verfluchten, in das ewige Feuer, das für den Teufel und seine Engel bestimmt ist (Mt 25, 41b) und erinnert sie an ihre schlechten Taten. Die, die sich in ihrem Leben von dem Hirten leiten lassen, können den Lohn der Gerechten erwarten. Weil sie dem Kleinsten geholfen und ihn nicht verachtet haben, haben sie den Herrn erfreut. Die anderen dagegen, haben ihn zornig gemacht.

Chrysostomus (+407) hat diese Stelle des Evangeliums bezüglich der Strafe oder Belohnung kommentiert, wie folgt: Bei den vernunftlosen Tieren liegt der Grund dafür, dass sie nützlich oder unnütz sind, in ihrer Natur; bei den Menschen jedoch hängt es von dem freien Willen ab. Daher kommt es, dass die einen gestraft, die anderen belohnt werden. Die Strafe wird aber erst über sie verhängt, nachdem Christus Gericht über sie gehalten hat. Er stellt sie deshalb auf und bringt dann seine Anklagen vor. Sie verteidigen sich zwar bescheiden, aber es hilft ihnen nichts mehr. Und das ist ganz in der Ordnung, denn sie haben das Notwendigste vernachlässigt. Die Propheten hatten immer wieder darauf hingewiesen: „Barmherzigkeit will ich und nicht Opfer“ (Os 6, 6), und der Gesetzgeber hatte auf alle mögliche Weise, in Worten und in Werken, dazu aufgemuntert, ja selbst die Natur drängt dazu. Beachte nun, dass sie nicht etwa nur ein oder zwei Gebote, sondern alle vernachlässigt haben. Sie haben es nicht bloß unterlassen, die Hungrigen zu speisen, oder die Nackten zu bekleiden, sondern auch, was leichter war, die Kranken zu pflegen. Beherzige wie leicht des Herrn Forderungen sind(In Matthaeum homiliae, Homilie 79, 1).

Petrus Apostel paar Jahrzehnte später schreibt an alle Christen: …meine Brüder, bemüht euch noch mehr darum, dass eure Berufung und Erwählung Bestand hat. Wenn ihr das tut, werdet ihr niemals scheitern. Dann wird euch in reichem Maß gewährt, in das ewige Reich unseres Herrn und Retters Jesus Christus einzutreten (2 P 1, 10-11). Die Aufforderung des Apostels zur christlichen Handlung gegenüber den Mitmenschen, ist als der richtige Weg anzusehen, der zum Reich Gottes führt. Sind wir schon auf dem richtigen Weg?

Herr Jesus, du bist der Menschensohn, der die Plätze zuweist.
Du weisst um den Schicksal der Geretteten und Verlorenen.
Du bist auch der Hirt, der die Seinen ins Leben führen will.

Niedziela Chrystusa Króla

Tylko Mateusz Ewangelista umieścił opowiadanie o sądzie ostatecznym na końcu swojej Ewangelii (Mt 25, 31-46), które jest tematem Ewangelii ostatniej niedzieli roku liturgicznego. Jezus mówi o Synu Człowieczym, który przybędzie w towarzystwie swoich aniołów i zgromadzone przed nim narody będzie oddzielał od siebie. Dalej mówi On, że Przychodzący na końcu czasów będzie oddzielał dobrych od złych, jak pasterz sortuje owce i kozły.

Malarz Heinrich Lohe z Hof był uważnym czytelnikiem dzisiejszej Ewangelii. Jego obraz należy do serii obrazów sufitowych odnoszących się do Nowego Testamentu. Sufit kasetonowy w szpitalnym kościele w Hof został przez niego namalowany w przeciągu roku (1688-1689). Interesujące jest to, że główna postać w centrum obrazu, została przedstawiona jako pasterz z laską i kapeluszem. Syn Człowieczy ubrany w czerwoną szatę i przedstawiony ze skrzydłami, wypełnia w tym momencie swoje zadanie. Po jego prawej ręce anioł, namalowany również z laską pasterską, pomaga mu przeprowadzić owce na prawą, tzn. dobrą stronę. Boski Pasterz i anioł trzymają w prawej ręce im przyporządkowany atrybut. Laska pasterska wygląda jak łopatka umocowana na drążku, którą pasterz używał do nabierania odrobiny ziemi, aby rzucić nią w stronę zwierząt i w ten sposób je znów razem zgromadzić. Wielu świętych, którzy w życiu swoim zajmowali się pasterstwem, jest do dzisiaj w sztuce przedstawianych w ten sposób. Po lewej ręce Pasterza widzimy kilka owiec, które muszą przedostać się na drugą stronę i kilka kozłów, które są odpędzane, aby przez trzech diabłów zostać wpędzone w ogień. Dokładnie nad jego głową został przedstawiony Syn Boży, który swoje stopy położył na kuli ziemskiej, a prawą ręką udziela błogosławieństwa. Z prawej strony adoruje Go Jego Matka i chór świętych, podobnie jak z lewej drugi chór świętych, którzy unoszą się ponad chmurami.
Król sądu nad światem po wypowiedzeniu formuły błogosławieństwa nad dobrymi: Zbliżcie się, błogosławieni mojego Ojca. Odziedziczycie królestwo przygotowane dla was od początku świata (Mt 25, 34b; Pismo Święte Nowego Testamentu i Psalmy. Najnowszy przekład z języków oryginalnych z komentarzem. Częstochowa 2005) wylicza im dobre dzieła, których dokonali. Następnie wypowiada On formułę przekleństwa nad złymi: Odejdźcie ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, który przygotowano diabłu i jego aniołom (Mt 25, 41b) i przypomina ich złe czyny. Ci, którzy w swoim życiu pozwolili się prowadzić Pasterzowi, mogą oczekiwać nagrody sprawiedliwych. Ponieważ pomogli najmniejszemu i nim nie wzgardzili, uradowali w ten sposób Pana. Ci drudzy natomiast, wprawili Go w gniew.

Św. Chryzostom (+407) ten fragment Ewangelii w odniesieniu do kary czy nagrody komentował następująco: U nierozumnych zwierząt powód tego, czy są pożyteczne, czy też nie, leży w ich naturze. U ludzi zależy to od wolnej woli, stąd jedni będą ukarani, a drudzy nagrodzeni. Kara przyjdzie na nich dopiero wtedy, gdy Chrystus dokona nad nimi sądu. Dlatego najpierw ustawia ich i przedstawia im swoje oskarżenia. Oni bronią się wprawdzie umiarkowanie, ale to im już nic nie pomoże. I słusznie, bo to, co było konieczne, zaniedbali. Prorocy stale podkreślali „miłosierdzia pragnę, nie ofiary” (Oz 6, 6), a Dawca prawa na różne sposoby, w słowach i czynach, zachęcał do tego; nawet sama natura nalega na to. Zważ teraz na to, że oni nie tylko jedno albo dwa przykazania zaniedbali, ale wszystkie. Oni nie tylko zaniechali nakarmienia głodnych albo przyodziania nagich, ale co było łatwiejsze pielęgnowania chorych. Rozważ jak lekkie są wymagania Pana (In Matthaeum homiliae, homilia 79, 1).

Piotr Apostoł kilka dziesiątków lat później pisze do wszystkich chrześcijan: ...bracia, dołóżcie starań, aby się umocnić w swoim powołaniu i wybraniu, bo tak postępując, nigdy nie upadniecie. Wtedy otworzy się przed wami szeroko wejście do wiecznego królestwa naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa (2 P 1, 10-11). Wezwanie Apostoła do postępowania chrześcijańskiego wobec ludzi sobie współczesnych, trzeba uznać za właściwą drogę, prowadzącą do królestwa Bożego. Czy jesteśmy już na tej właściwej drodze?

Panie Jezu, Ty jesteś Synem Człowieczym przydzielającym miejsca.
Ty znasz los ocalonych i zgubionych.
Ty jesteś tym Pasterzem, który chce swoich wprowadzić do życia.

 
 
Archiv - Archiwum
Counter