8. Sonntag im Jahreskreis
Weil im heutigen Evangelium (Mk 2, 18-22) die
Gegenwart Jesu
mitten unter seinen Jüngern angedeutet ist, habe ich ein Bild von
Johann
Heinrich Ferdinand Olivier d. J. (1785-1841) gewählt. Der in Dessau
geborene Maler
und Grafiker stand künstlerisch den Nazarenern nahe. Olivier war der
Sohn des
Pädagogen Prof. Ferdinand Olivier d. Ä. und dessen Ehefrau, der
Opernsängerin
Louise Niedhart. Wie seine Brüder Friedrich und Heinrich genoss auch
Ferdinand
in den Jahren 1801 bis 1802 ersten künstlerischen Unterricht durch Karl
Wilhelm
Kolbe und Johann Christian Haldenwang. In den Jahren 1802 bis 1803
lernte
Olivier in Berlin Holzschnitttechniken bei Johann Gottlieb Unger. Von
Sommer
1804 bis Sommer 1806 ging er zusammen mit seinem Bruder Heinrich nach
Dresden,
wo sie meistenteils Landschaftsbilder von Claude Lorrain und Jacob van
Ruisdael
kopierten. Wegen des Krieges wurde Olivier 1807 in Dessau festgehalten.
Dadurch
lernte er den Politiker von Rode kennen, der ihn als Botschaftssekretär
an die
preußische Vertretung in Paris engagierte. Er blieb dort bis 1810. Im
gleichen
Jahr unternahm er mit dem Bruder Friedrich eine Harzreise. 1811 reiste
er über
Dresden nach Wien. Im drauffolgenden Jahr heiratete er Margret Heller,
eine Witwe
mit drei Kindern. In Wien erfährt Olivier auch seine religiöse
Erweckung, die
eine Vertiefung seines Protestantismus zur Folge hatte. Sein Atelier
wurde zum
Mittelpunkt protestantischer Künstler in Wien, wobei er immer wieder
zum
freundschaftlichen Austausch mit den katholischen Nazarenern oder dem
Kreis um
August Wilhelm Schlegel kommt. 1816 wurde Olivier in die Lukasgilde
aufgenommen. Mit seiner Familie lebte auch noch sein Bruder Heinrich
und Julius
Schnorr von Carolsfeld. 1830 reiste er nach München und wurde auf
Fürsprache
von Peter Cornelius als Nachfolger von Theobald Schorn Generalsekretär
der
Münchener Akademie. 1833 wurde er zum Professor für Kunstgeschichte
berufen. Im
Alter von 56 Jahren starb Johann Heinrich Ferdinand Olivier am 11.
Februar 1841
in München. Obwohl er sich nie in Rom aufhielt, gilt er bis heute als
einer der
bedeutendsten Vertreter der Nazarener.
Das kleinformatige Bild (24, 7 x 28, 7 cm; Öl auf
Pappe)
trägt den Titel: Jesus mit seinen Jüngern
(um 1840) und gehört der Sammlung Georg Schäfer an. In der Mitte des
Bildes
sehen wir gerade auf einem Feldweg kommenden Jesus in Begleitung von
einem der
Apostel. Hinter ihm sind zwei andere zu sehen, der eine bückt sich und
scheint
seine Sandalen zu Recht zu machen. Vorne links ist ein auf einer Bank
sitzender
Apostel zu sehen sowie zwei stehende und diskutierende Jünger. Weit
hinten in
der Mitte sehen wir die anderen sechs Apostel, die gerade durch ein
Kornfeld
gehen. Einer von ihnen bückt sich und reißt die Ähren ab. Der Maler hat
schon
die nächste Begebenheit im Auge, von der Markus im nächsten Abschnitt
(vgl. Mk
2, 23-28) berichtet. Rechts in den Bäumen sehen wir eine Frau mit einem
Wasserbehälter auf dem Kopf und ein Haus. Vielleicht ist hier schon an
das
Gespräch am Jakobsbrunnen (vgl. Joh 4, 1-26) zu denken. Weit oben sind
die
ersten oder die letzten Gebäude eines Dorfes zu sehen, das Jesus gerade
verlassen hat, um nur mit seinen Jüngern zu sein.
Auf den Vorwurf der Leute antwortet Jesus mit der
Frage: Können die Hochzeitsgäste fasten, solange
der Bräutigam bei ihnen ist? (Mk 2, 19a) Und weiter: Solange
der Bräutigam bei ihnen ist, können sie nicht fasten (Mk 2,
19b). Für Jesus ist das Fasten der Pharisäer zweimal in der Woche,
montags und
donnerstags, nicht so wichtig. Für ihn ist wichtiger, dass er gekommen
ist, um
den Willen des Vaters den Menschen zu offenbaren. Und das ist gerade
ein Grund
zur Freude, solcher Freude, die die mit dem Bräutigam feiernden
Hochzeitsgäste
erfüllt. Das Fleck auf neuem Kleid und der neue Wein sind Symbole für
die Lehre
Jesu. Altes Kleid und alte Schläuche bedeuten die Lehre der Pharisäer.
Das Alte
Testament soll im Licht des Evangeliums gedeutet werden. Es hat nicht
an der
Bedeutung verloren, aber im Licht des Neuen Testaments ist es als
Vorbereitung
des Kommens Jesu zu verstehen. Das Kommen des Heilands soll die Freude
erwecken, weil der Bräutigam gekommen ist, um mit uns die Freuden zu
teilen und
nicht nur die Freuden.
Herr der neuen Kleidung, erfülle uns mit Freude.
Herr des neuen Weins, lehre uns lieben.
Herr, du Bräutigam, lass uns die Freude teilen.
|
8 Niedziela Zwykła
Ponieważ w
dzisiejszej Ewangelii (Mk 2, 18-22) jest mowa o obecności Jezusa wśród
uczniów,
wybrałem obraz Jana Henryka Ferdynanda Oliviera Młodszego (1785-1841).
Malarz
ten i grafik, urodzony w Dessau, ze względu na zapatrywania na sztukę
malarską
był bliski Nazarejczykom. Olivier był synem pedagoga prof. Ferdynanda
Oliviera
Starszego i jego żony, śpiewaczki operowej Luisy Niedhart. Podobnie jak
jego
bracia Fryderyk i Henryk, również Ferdynand pobierał pierwszą naukę
sztuki
malarskiej u Karola Wilhelma Kolbe i Jana Christiana Haldenwanga w
latach
1801-1802. W latach 1802-1803 uczył się technik drzeworytu u Jana
Gottlieba
Ungera w Berlinie. Od lata 1804 do lata 1806 przebywał razem z bratem
Henrykiem
w Dreźnie, gdzie kopiowali pejzaże Claude’a Lorrain’a i Jakuba van
Ruisdaela. Z
powodu wojny w 1807 Olivier był więziony w Dessau. Przez to poznał
polityka von
Rode, który zaangażował go na sekretarza ambasady pruskiej w Paryżu.
Tam
pozostał do 1810 roku. W tym samym roku razem z bratem Fryderykiem
podjął
podróż do Harzu. W 1811 r. wybrał się przez Drezno do Wiednia. W
następnym roku
ożenił się z Margret Heller, wdową z trojgiem dzieci. W Wiedniu Olivier
doznaje
obudzenia religijnego, które spowodowało pogłębienie jego
protestantyzmu. Jego
atelier stało się centrum malarzy protestanckich we Wiedniu, przy czym
ciągle
szuka przyjacielskiej wymiany z katolickimi Nazarejczykami oraz
otoczeniem
Augusta Wilhelma Schlegela. W 1816 r. Olivier został przyjęty do gildii
św.
Łukasza. Razem z jego rodziną mieszkał brat Henryk oraz Julius Schnorr
von
Carolsfeld. W 1830 r. udał się do Monachium i za wstawiennictwem Piotra
Corneliusa został powołany na sekretarza generalnego Monachijskiej
Akademii i
tym samym następcą Theobalda Schorna. W 1833 r. został powołany na
profesora
historii sztuki. Jan Henryk Ferdynand Olivier zmarł w Monachium
11.02.1841 r. w
wieku 56 lat. Choć nigdy nie przebywał w Rzymie, do dzisiaj uważany
jest za
najznaczniejszego przedstawiciela Nazarejczyków.
Obraz o małych
rozmiarach (24, 7 x 28, 7 cm; olej na tekturze) nosi tytuł: Jezus
ze swoimi uczniami (ok. 1840) i
należy do zbioru Georga Schäfera. W środku ilustracji widzimy Jezusa
przychodzącego polną drogą w towarzystwie jednego z Apostołów. Za Nim
widzimy
jeszcze innych dwóch, a jeden z nich pochyla się i zawiązuje swoje
sandały. Po
lewej z przodu widoczny jest siedzący na ławce Apostoł, jak również
dwaj
stojący i dyskutujący uczniowie. Daleko w środku widzimy innych sześciu
Apostołów, przechodzących przez pole zboża. Jeden z nich pochyla się i
łuska
kłosy. Malarz myślał już o następnym zdarzeniu, o którym opowiada Marek
w
kolejnym fragmencie (por. Mk 2, 23-28). Z prawej strony w drzewach
widzimy
kobietę z naczyniem na wodę na głowie i dom. Być może trzeba tutaj
pomyśleć o
rozmowie przy studni Jakubowej (por. J 4, 1-26). Daleko w górze
znajdują się
ostatnie, a może pierwsze zabudowania wioski, którą Jezus opuścił w tym
momencie, aby być tylko ze swoimi uczniami.
Na zarzut ludzi
Jezus odpowiada pytaniem: Czy goście
weselni mogą pościć, gdy pan młody jest z nimi? (Mk 2, 19a) I
znowu: Dopóki mają pana młodego u siebie, nie mogą
pościć (Mk 2, 19b). Dla Jezusa post faryzeuszów dwa razy w
tygodniu, w
poniedziałki i czwartki, nie ma znaczenia. Dla Niego ważniejszym jest
to, że On
przyszedł, aby ludziom objawić wolę Ojca. To jest akurat powodem do
radości,
takiej radości, która napełnia gości weselnych, ucztujących z panem
młodym.
Łata z nowego ubrania i młode wino symbolizują naukę Jezusa. Stare
ubranie i
stare skórzane worki na wino oznaczają naukę faryzeuszów. Stary
Testament
powinien być odczytywany w świetle Ewangelii. Nie stracił on na
znaczeniu, ale
w świetle Nowego Testamentu powinien być rozumiany jako przygotowanie
na
przyjście Jezusa. Przyjście Zbawiciela powinno wywoływać w nas radość,
bo
przyszedł Oblubieniec, który dzieli z nami radości i nie tylko radości.
Panie nowego ubrania, napełnij nas radością.
Panie młodego wina, naucz nas kochać.
Panie, Ty jesteś Oblubieńcem, pozwól nam dzielić się radością.
|