BOTSCHAFT FÜR DIE WOCHE - MEDYTACJA TYGODNIA
P. Dr. Teodor Puszcz SChr
 


 
»Ich nähre euch mit dem,
wovon ich mich selbst ernähre.«

»...inde pasco, unde pascor...«

Augustinus Aurelius, Sermo 339, 4

 
»Karmię was tym,
czym sam żyję.«
 
 

Klage Jesu Christi (Ende des 17. Jh.)
Lübeck - Dom
2. Sonntag der Osterzeit

Am 2. Sonntag der Osterzeit sprechen die Lesungen vom Jesus, der lebt. Gerade auf dem Bild aus dem Lübecker Dom (Ende des 17. Jh.), das den Titel Klage Jesu Christi trägt, steht er auf einem karierten Boden in der Mitte. Mit der Rechten segnet er den Betrachter und in der linken Hand hält er ein auf Johannesevangelium aufgeschlagenes Buch. In dem Buch vermuten wir seine Lehre, die er vor seiner Auferstehung verkündet hatte. Er scheint jetzt nicht mehr mit den Emmausjüngern zu sprechen, sondern mit dem Betrachter. Jesus ist von der Welt enttäuscht. Der vollständiger, von dem Maler aufgeschriebene Titel, lautet: Die Klage Jesu Christi an die undankbare Welt. Dem Titel folgt auf beiden Seiten ein, aus dem 17. Jh. stammender, Text.

Der hl. Petrus sagte zu den Israeliten: Den Urheber des Lebens habt ihr getötet, aber Gott hat ihn von den Toten auferweckt. Dafür sind wir Zeugen (Apg 3, 15). Ein anderer Zeuge, hl. Johannes Evangelist, schreibt: Jeder, der glaubt, dass Jesus der Christus ist, stammt von Gott und jeder, der den Vater liebt, liebt auch den, der von ihm stammt (1 Joh 5, 1). Gott zu lieben, heißt seine Gebote halten und sie sind nicht schwer - sagt Johannes. Gott zu lieben, bedeutet auf seine zuvorkommende und nichts erwartende Liebe zu uns Antwort zu geben. Auf unserem Bild sagt Jesus dazu: Ich bin barmherzig, man vertraut mir nicht.
Markus Evangelist schreibt von gewissen Schwierigkeiten der Jünger. Sie glaubten Maria Magdalena und den zwei Jüngern, die den Herrn unterwegs begegneten, nicht (vgl. Mk 16, 9-13). Wir könnten noch den Apostel Thomas mit seinen Zweifeln aus dem heutigen Evangelium dazu holen. Thomas war nicht zusammen mit den anderen Jüngern, als Jesus das erste Mal zu ihnen kam. Die anderen Jünger sagten zu ihm: Wir haben den Herrn gesehen. Er entgegnete ihnen: Wenn ich nicht die Male der Nägel an seinen Händen sehe und wenn ich meinen Finger nicht in die Male der Nägel und meine Hand nicht in seine Seite lege, glaube ich nicht (Joh 20, 25). Erst bei der zweiten Begegnung nach acht Tagen änderte Thomas seine Einstellung: Die Türen waren verschlossen. Da kam Jesus, trat in ihre Mitte und sagte: Friede sei mit euch! Dann sagte er zu Thomas: Streck deinen Finger aus – hier sind meine Hände! Streck deine Hand aus und leg sie in meine Seite und sei nicht ungläubig, sondern gläubig! Thomas antwortete ihm: Mein Herr und mein Gott! Jesus sagte zu ihm: Weil du mich gesehen hast, glaubst du. Selig sind, die nicht sehen und doch glauben (Joh 20, 26-29).

Uns wundert vielleicht das, dass Jesus auf der Unsicherheit und Kleingläubigkeit seiner Jünger baut. Er macht sie zu den apostoloi (gr. die Gesandten) und sendet sie aus, damit sie sein Werk fortführen. Zu ihnen gehören auch wir, die wir eingeladen worden sind von Jesus dem versprochenen Christus täglich Zeugnis zu geben und von seiner Liebe zu den Menschen zu sprechen. Fragen wir uns, ob wir uns darum bemühen? Auf seine Art hat der unbekannte Maler diese Frage in den Mund Jesu gelegt und ihn sprechen lassen: Ich bin das Licht, man sieht mich nicht,/ Ich bin der Weg, ihr geht mich nicht,/ Die Wahrheit, ihr glaubet mir nicht,/ Das Leben, man sucht mich nicht,/ Ich bin Edel, man dient mir nicht,/ Der Schönste, man liebt mich nicht,/ Ich bin barmherzig, man vertraut mir nicht,/ Ich bin allmächtig, man fürchtet mich nicht,/ Ich bin ein Lehrer, man folgt mir nicht,/ Werdet ihr verdammt, verweist mir es nicht. Die Tage der Osterzeit lassen uns wissen, dass Jesus uns an die Hand nimmt und mit uns geht. Der göttliche Sieger hilft uns zu überwinden, was uns hindert, und zu besiegen, was zu bekämpfen ist. Ein Lied aus dem 17. Jh. besingt den lebenden Spender des Lebens und den Sieger aller Zeiten. Lassen wir die dritte Strophe erklingen:

O Lebensfürst, o starker Held,
von Gott vorzeit versprochen,
vor dir die Hölle niederfällt,
da du ihr Tor zerbrochen.
Du hast gesiegt und trägst zum Lohn
ein allzeit unverwelkte Kron
als Herr all deiner Feinde.
(Gotteslob Nr. 226, Text: nach Paul Gerhardt 1653,
Melodie: Johann Crüger 1653)

2 Niedziela Wielkanocna

W drugą Niedzielę Wielkanocną czytania mówią o Jezusie, który żyje. Akurat na obrazie z katedry z Lübeck (koniec XVII w.), który nosi tytuł Skarga Jezusa Chrystusa, stoi On w środku na podłodze w kratkę. Prawą ręką błogosławi On obserwatora, a w lewej trzyma otwartą na Ewangelii św. Jana księgę. W księdze tej spodziewamy się nauki, którą głosił przed swoim Zmartwychwstaniem. Teraz zdaje się już nie rozmawiać z uczniami z Emaus, tylko z patrzącym na obraz. Jezus jest rozczarowany światem. Pełny tytuł, zapisany przez malarza, brzmi: Skarga Jezusa Chrystusa na niewdzięczny świat. Pod tytułem, po obu stronach, znajduje się tekst z XVII wieku.

Piotr mówił do Izraelitów: Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami (Dz 3, 15). Inny świadek, Jan Ewangelista, pisze, że: Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Chrystusem, z Boga się narodził. Każdy zaś, kto miłuje Tego, który dał życie, miłuje również Tego, który życie od Niego otrzymał (1 J 5, 1). Miłować Boga, to spełniać Jego przykazania, które nie są ciężkie - jak mówi Jan. Miłować Boga, to dawać odpowiedź na Jego uprzedzającą i nie oczekującą niczego miłość do nas. Na naszym obrazie Jezus mówi: Jestem miłosierny, ale Mi się nie ufa.
Marek Ewangelista pisze o pewnych trudnościach uczniów. Nie uwierzyli oni Marii Magdalenie i dwom uczniom, którzy w drodze spotkali Pana (por. Mk 16, 9-13). Moglibyśmy dołączyć do nich jeszcze Tomasza Apostoła z jego wątpliwościami z dzisiejszej Ewangelii. Tomasz nie był razem z pozostałymi uczniami, gdy Jezus przyszedł do nich po raz pierwszy. Mówili do niego: Zobaczyliśmy Pana. On jednak odparł: Nie uwierzę, jeśli nie ujrzę na Jego rękach śladów po gwoździach, nie włożę swego palca w miejsce gwoździ i nie umieszczę swojej ręki w Jego boku (J 20, 25). Dopiero przy drugim spotkaniu po ośmiu dniach Tomasz zmienił swoje nastawienie: Mimo zamkniętych drzwi, Jezus wszedł, stanął pośrodku i pozdrowił ich: Pokój wam. Następnie rzekł do Tomasza: Unieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce, podnieś też swoją rękę i włóż w mój bok. I przestań być niedowiarkiem, a bądź wierzącym. Tomasz wyznał Mu w odpowiedzi: Pan mój i Bóg mój. Jezus zaś rzekł do niego: Wierzysz, ponieważ Mnie ujrzałeś? Szczęśliwi ci, którzy nie zobaczyli, a uwierzyli (J 20, 26-29).

Może dziwi nas to, że Jezus buduje na niepewności i małej wierze swoich uczniów. Czyni On z nich apostoloi (gr. posłani) i wysyła ich, aby kontynuowali Jego dzieło. Do nich należymy i my także, którzy zostaliśmy zaproszeni do dawania codziennie świadectwa o Jezusie jako obiecanym Chrystusie i do opowiadania o Jego miłości do ludzi. Zapytajmy się, czy troszczymy się o to? Nieznany malarz włożył w usta Jezusa to pytanie i pozwolił Mu przemówić: Jestem Światłością, ale Mnie się nie widzi,/ Jestem Drogą, ale wy nie chodzicie po niej,/ Jestem Prawdą, ale nie wierzycie Mi,/ Jestem Życiem, ale Mnie się nie szuka,/ Jestem szlachetny, ale Mi się nie służy,/ Jestem najpiękniejszy, ale Mnie się nie kocha,/ Jestem miłosierny, ale Mi się nie ufa,/ Jestem wszechmocny, ale Mnie się nie obawia,/ Jestem Nauczycielem, ale Mnie się nie naśladuje,/ Bądźcie przeklęci, ale Mnie nie odrzucajcie. Dni Okresu Wielkanocnego zapewniają nas o tym, że Jezus bierze nas za rękę i idzie z nami. Boski Zwycięzca pomaga nam pokonać, to co nam przeszkadza, i zwyciężyć to, co należy pokonać. Pieśń z XVII wieku opiewa żyjącego Dawcę życia i Zwycięzcę wszystkich czasów. Pozwólmy zabrzmieć trzeciej zwrotce:

O Książę życia, władny Bohaterze,
obiecany przez Boga przed czasem,
przed Tobą upada piekło,
bo skruszyłeś jego bramę.
Zwyciężyłeś i w nagrodę
nosisz nigdy niewiędnącą koronę
jako Władca wszystkich Twoich wrogów.
(Gotteslob nr 226, tekst: wg Paula Gerhardta 1653,
melodia: Johann Crüger 1653)

 
 
Archiv - Archiwum
Counter