24. Sonntag im Jahreskreis
Im heutigen Evangelium hören wir das
Messiasbekenntnis des
Petrus (vgl. Mk 8, 27-30) dem die Ankündigung von Leiden und
Auferstehung Jesu
(vgl. Mk 8, 31-35) folgt. Jesus fragt plötzlich die Jünger: Für
wen halten mich die Menschen? (Mk 8,
27) Petrus antwortet im Namen aller, dass er der Christus (Messias)
ist, und
nicht, wie die anderen meinen, Johannes der Täufer, Elija oder einer
der
Propheten.
Vor ein paar Jahren archäologische
Forschungsarbeiten im
römischen Staatsgefängnis, dem „Mamertinischen Kerker“ am Abhang des
Kapitolinischen Hügels, haben nachgewiesen, dass der Kerker im
Mittelalter als
Kultstätte verehrt wurde. Im 16. Jh. wurde darüber eine Kirche gebaut.
Es hat
sich herausgestellt, dass sich unterhalb der heutigen Kirche San
Giuseppe dei
Falegnami (Hl. Joseph der Bruderschaft der Schreiner) das antike
römische
Gefängnis befunden habe. Eine Legende verlegte die letzten Stunden des
Apostels
Petrus in das unterirdische Gefängnis, wo er seinen beiden Wächter, die
Soldaten Processus und Martinianus, bekehrt und getauft haben soll. Zu
den dort
entdeckten Fresken gehört auch eine Darstellung Jesu mit dem Petrus
(ähnliche
Darstellung – Jesus mit Menas – zeigt eine Ikone). Der Meister hält
seine linke
Hand auf der Schulter des Jüngers, der nicht immer zu ihm stehen wird.
Diese
Geste drückt die Verbundenheit, eine Freundschaft aus. Für ihn ist
Petrus und
die anderen Apostel Freunde (vgl. Joh 15, 14-15), denen er alles über
sich
gesagt hat. Petrus blickt Jesus mit einem Lächeln an und erhebt die
Rechte vielleicht
zum Segen. als möchte er nochmals betonen: Du
bist Christus.
Um so etwas zu sagen, bevor die großen Tage
angekommen sind,
muss man viel Mut und vor allem den Glauben haben. Petrus und die
anderen
Jünger werden später sehen, dass ihr Meister von den Führern des Volkes
abgelehnt
wird, viel leiden, sterben und endlich auferstehen wird (vgl. Mk 8,
31). Er hat
sich in diesem Moment nicht korrekt benommen, deshalb Jesus zu ihm
sagen
musste: du Gegner (vgl. Mt 8, 33). Er hat ihm später den Namen Kephas
gegeben
(vgl. Mt 16, 18; Joh 1, 42). Der Meister stärkt seinen Jünger, damit er
zum
Fels wird, auf dem er seine Kirche bauen kann. Bevor das kommen wird,
wird
Petrus eine bittere Erfahrung machen müssen.
Der Bischof von Mailand, Ambrosius (ca. 340-397),
sagte zum
Petrusbekenntnis (Lk 9, 18-22) in Bezug auf jeden Christen folgendes: Setze denn alle Kraft ein, dass auch du ein
Fels seiest! Nicht außer dir, sondern in dir suche den Fels! Dein Fels
ist die
Tatkraft, dein Fels ist der Geist. Über diesem Felsen lässt sich dein
Haus
aufbauen, dass es durch keine Stürme der Geister der Bosheit (vgl. Eph 6, 12)
erschüttert werden kann. Dein Fels ist der Glaube, der Glaube ist das
Fundament
der Kirche. Bist du Fels, wirst du der Kirche angehören; denn auf
Felsengrund
ruht die Kirche (vgl. Mt 16, 18).
Gehörst du der Kirche an, werden die
Pforten der Unterwelt dich nicht überwältigen (vgl. Mt 16, 19). Die
Pforten der Unterwelt sind die Pforten des Todes (vgl. Ps
106,
18), die Pforten des
Todes aber können unmöglich die Pforten der Kirche sein (Ambrosius,
Expositio
in Lucam, VI, 98).
Ein polnischer Priester und Poet Jan Twardowski
(1915-2006)
bittet so in einem seiner Gedichte:
Ich klopfe an den Himmel
und bitte um Glauben,
aber nicht um einen, der sich an der Brust ausweint,
einen, der die Sterne zählt und das Huhn nicht sieht,
einen, wie ein Schmetterling für einen Tag,
sondern um
einen immer frischen, weil unendlichen,
einen, der wie ein Schaf der Mutter nachläuft,
der nicht begreift, sondern versteht,
aus den Worten das Geringste auswählt,
nicht auf alles eine Antwort hat
und nicht Kopf steht,
wenn jemand der Schlag trifft.
(Jan Twardowski, Ich bitte um Glauben)
|
24 Niedziela Zwykła
W dzisiejszej
Ewangelii słyszymy mesjańskie wyznanie Piotra (Mk 8, 27-30), po którym
następuje zapowiedź męki i zmartwychwstania Jezusa (Mk 8, 31-35). Jezus
pyta
nagle uczniów: Za kogo uważają Mnie
ludzie? (Mk 8, 27) Piotr odpowiada w imieniu wszystkich, że jest
Chrystusem
(Mesjaszem), a nie, jak inni uważają, Janem Chrzcicielem, Eliaszem lub
jednym z
proroków.
Przed kilkoma
laty badania archeologiczne w rzymskim „więzieniu mamertyńskim” na
zboczu
wzgórza kapitolińskiego wykazały, że to więzienie w średniowieczu było
otoczone
czcią. W XVI w. zbudowano nad nim kościół. Na podstawie tych badań
stwierdzono,
że pod obecnym kościołem San Giuseppe dei Falegnami (św. Józefa dla
Bractwa
stolarzy) znajdowało się antyczne rzymskie więzienie. Pewna legenda
przeniosła
ostatnie godziny Apostoła Piotra do podziemnego więzienia, gdzie
nawrócił swoich
dwóch strażników – żołnierzy Processusa i Matinianusa – oraz ich
ochrzcił. Do
odkrytych tam fresków należy przedstawienie Jezusa z Piotrem (podobne
przedstawienie Jezusa z Menasem ukazuje ikona). Mistrz trzyma lewą rękę
na
ramieniu ucznia, który nie zawsze będzie Mu wierny. Ten gest podkreśla
łączność
między nimi, przyjaźń. Dla Niego Piotr i pozostali Apostołowie są
przyjaciółmi
(por. J 15, 14-15), którym wszystko o sobie powiedział. Piotr spogląda
z
uśmiechem na Jezusa i unosi prawicę może do błogosławieństwa, jakby
chciał
jeszcze raz podkreślić: Ty jesteś
Chrystusem.
Aby coś takiego
wypowiedzieć, zanim przyjdą te wielkie dni, trzeba mieć dużo odwagi i
przede
wszystkim wiarę. Piotr i pozostali uczniowie będą świadkami tego, że
ich Mistrz
będzie odrzucony przez przywódców ludu, wiele wycierpi oraz że umrze i
zmartwychwstanie (por. Mk 8, 31). Nie zachował się on w tym momencie w
odpowiedni sposób, dlatego Jezus musiał do niego powiedzieć: przeciwniku (por. Mk 8, 33). Dał mu On
później imię Kefas (por. Mt 16, 18; J 1, 42). Mistrz umacnia swojego
ucznia,
aby stał się skałą, na której będzie mógł zbudować swój Kościół. Ale
zanim to
przyjdzie, Piotr będzie gorzko doświadczony.
Biskup Mediolanu,
Ambroży (ok. 340-397), powiedział w następujący sposób o wyznaniu
Piotra (Lk 9,
18-22) w odniesieniu do każdego chrześcijanina: Użyj
wszystkich sił, abyś i ty był skałą! Nie poza sobą, ale w sobie
szukaj skały! Twoją skałą jest energia, twoją skałą jest duch. Na tej
skale
możesz zbudować swój dom, który nie runie z powodu złych duchów (por.
Ef 6,
12). Twoją skałą jest wiara, a wiara jest fundamentem Kościoła. Jeśli
jesteś
skałą, należysz do Kościoła, bo na skale jest on zbudowany (por. Mt 16,
18).
Jeśli należysz do Kościoła, to bramy piekielne nie przemogą ciebie
(por. Mt 16,
19). Bramy piekielne są bramami śmierci (por. Ps 106, 18), a bramy
śmieci nie
mogą być bramami Kościoła (Ambrosius, Expositio in Lucam, VI, 98).
Polski kapłan i
poeta, Jan Twardowski (1915-2006) w jednym ze swoich wierszy prosi w
ten
sposób:
Stukam do nieba
proszę o wiarę
ale nie o taką z płaczem na ramieniu
taką co liczy gwiazdy a nie widzi kury
taką jak motyl na jeden dzień
ale
zawsze świeżą bo nieskończoną
taką co biegnie jak owca za matką
nie pojmuje ale rozumie
ze słów wybiera najmniejsze
nie na wszystko ma odpowiedź
i nie przewraca się do góry nogami
jeżeli kogoś szlag trafi
(Jan Twardowski, Proszę o wiarę)
|